Motywacja do wyjścia z nałogu
30 maja 2018Minimalistyczna wyprawka dla noworodka
5 listopada 2018Podczas Światowego Tygodnia Karmienia Piersią nie wypada mówić o niczym innym. Internet zalewają z jednej strony pięknie wyretuszowane fotografie karmiących matek, z drugiej strony tsunami hejtu na karmiący cyc w publicznej przestrzeni. Dzisiaj będzie o tym co pośrodku. O zwykłym szarym dniu karmiącej matki. O tym jak wygląda karmienie piersią – magią w płynie, bez fotoszopa i dlaczego całe społeczeństwo powinno szanować widok karmiącej matki.
Jeśli jesteś w ciąży i zastanawiasz się nad tym, czy karmić dziecko piersią ten artykuł jest dla Ciebie. Jeśli karmisz piersią i zastanawiasz się nad odstawieniem dziecka od piersi czytaj dalej. Jeśli jesteś postronnym obserwatorem breastfeedingu w przestrzeni publicznej to również zapraszam do lektury.
Magia w płynie
Mleko mamy jest substancją niemal magiczną. Czy wiesz o tym, że zawiera ono oprócz wody i tłuszczu całą masę przeciwciał i żywych dobroczynnych mikroorganizmów? Czy wiesz o tym, że dawka mleka, którą wypija maluch w danym momencie jest totalnie unikatowym spersonalizowanym pod względem składu i smaku produktem? Czy wiesz, że skład mleka mamy dostosowuje się do potrzeb dziecka? Czy wiesz, że mleko mamy jest uznaną medycznie substancją leczniczą? Czy wiesz, że produkując mleko matka jest w stanie sama utrzymać przy życiu swoje dziecko? Czy wiesz, że mleko mamy nie traci swoich dobroczynnych właściwości, gdy dziecko dorasta?
Mało tego! Karmiąc piersią zmniejszasz ryzyko infekcji układu pokarmowego, ucha środkowego, układu moczowego i dróg oddechowych, rozwoju otyłości i cukrzycy typu 1 i typu 2, nagłej śmierci łóżeczkowej, białaczki limfatycznej i szpikowej, ciężkich powikłań, takich jak martwicze zapalenie jelit czy posocznica (SEPSA) – w przypadku wcześniaków (więcej na ten temat znajdziesz TU).
Podejmij decyzje
Dlatego jeśli jesteś w ciąży już dziś podejmij decyzję o karmieniu piersią! Jeśli zastanawiasz nad sensem dalszego karmienia, przemyśl swoją decyzję jeszcze raz! Jeśli zaś przyglądasz się karmiącym mamom z boku, podejdź i szepnij dobre słowo. Za dużo hejtu dookoła.
Dam radę – osobista historia
Jako mama dwójki dzieci byłabym nieszczera, gdybym powiedziała, że karmienie piersią to same dobre chwile. Ból zgryzionych brodawek, stres związany z kryzysami laktacyjnymi czy gorączka z powodu zastojów pokarmowych to chleb powszedni. Pamiętam swoje łzy i frustrację, gdy wydawało mi się, że tracę pokarm a mój synek się nie najada. Na szczęście trafiłam wtedy na wspierających ludzi, którzy pomogli, wytłumaczyli, wspierali. Wydawać by się mogło, że przy drugim dziecku karmienie piersią będzie prostsze. Technicznie owszem, ale pojawiły się nowe problemy. Mój organizm już od początku ciąży reagował zaostrzeniem objawów alergii i atopii, które przez wiele lat były uśpione. Lekarze nie mogą lub nie chcą mi pomóc. Na hasło “karmiąca matka” zamyka się bowiem ich wiedza i kompetencja w dostosowaniu leczenia do moich potrzeb. Miewam kryzysy. Szczególnie wtedy gdy wychodząc latem z domu muszę odsłonić zaatakowane chorobą miejsca na skórze. Gdy czuję na sobie wzrok innych ludzi. Ale wtedy przypominam sobie, że karmienie piersią to krótka historia z wiecznymi dobroczynnymi konsekwencjami dla zdrowia mojego dziecka. I wtedy robi się lżej. Zaciskam zęby. Dam radę!
Daj sobie szansę!
Dzisiejszy artykuł nie jest o tym, czy karmiąca piersią matka jest lepsza od tej, która karmi mlekiem modyfikowanym. Dzisiejszy artykuł jest o tym, byś zastanowiła się nad tym czy warto z błahych, lub poważnych powodów kończyć mleczny rozdział swojego macierzyństwa. Karmienie piersią jest jedną z tych rzeczy w życiu i rodzicielstwie, o które warto powalczyć. Niestety smutną statystyką jest to, że według badań GUSu na 2014 rok do szóstego miesiąca życia dziecka tylko niecałe 4% niemowląt jest karmionych wyłącznie mlekiem mamy (link do badań). Żyjemy w dobrych czasach. Profesjonalna wiedza na temat karmienia piersią leży niemal na ulicy. Wiele oddziałów położniczych prowadzi poradnie laktacyjne, które nieodpłatnie służą pomocą karmiącym mamom. Poza tym w sieci również można znaleźć kompetentne informacje na ten temat. Sama korzystałam z takiej pomocy (np. tu: https://www.hafija.pl/).